T-raperzy znad Wisły pięknie wyśpiewali piosenkę pt. „Rady nie od parady” na temat bezpiecznych zakupów w internecie – brawo OLX!
Dzisiaj w sieci pojawił się genialny klip na temat bezpiecznych zakupów w sieci, zrealizowany na zlecenie internetowego serwisu ogłoszeniowego OLX.pl. Trwający 3 minuty i 56 sekund teledysk jest utrzymany w starym dobrym stylu fanów Komicznego Odcinak Cyklicznego (KOC), w którym T-raperzy znad Wisły zrobili furorę.
Utwór zatytułowany „Rady nie od parady” jest elementem kampanii serwisu na temat bezpiecznego korzystania z zakupów w internecie, a w szczególności na OLX.
Nie jestem obiektywny, bo T-raperzy znad Wisły i KOC wspominam z nostalgią, dlatego posłuchajcie i zobaczcie sami. Specjalnie dla Was zamieszczam też tekst piosenki „Rady nie od parady”, który w humorystyczny sposób mówi wszystko to co znajdziecie w nudnych regulaminach i zasadach bezpieczeństwa.
Gratuluję pomysłu agencji, która zrealizowała ten materiał i serwisowi OLX za niestandardowe podejście do trudnego tematu, jakim jest bezpieczeństwo zakupów przez internet! Zachęcam do zapoznania się ze świetnym tekstem – można? można!
Tekst utworu „Rady nie od parady” – T-raperzy znad Wisły:
Hej ziomale oraz damy!
dziś na tacy Wam podamy
superważne ostrzeżenia,
co Was skłonią do myślenia.
OLX nam dał zlecenie,
aby wdrożyć dochodzenie.
Śledztwa koniec o wyniku
opwoeimy w poradniku.
Dobre rady zawsze w cenie,
więc prosimy… O co? O skupienie.
Oto pierwsza nasza rada:
przedmiot odbierz od sąsiada.
Dobrze towar jest zobaczyć,
nim za niego się zapłaci.
Czy pęknięty, czy w całości –
sprawdź, by potem się nie złościć.
Rada druga – to nie bzdury:
Nigdy nie płać za nic z góry,
bo obrobią Cię w mig chyłkiem
i zostaniesz z gołym tyłkiem.
Nawet kury, nie chcą z góry.
refren:
Skoro działać masz w onlajnie,
żeby wszystko było fajnie,
zapamietaj nasze rady,
rady to nie od parady.
Myśl, rozkminiaj, rozgrzej zwoje,
gdy chcesz w necie wyjść na swoje.
To w tej pieśni mądrość cała:
nie bądź w sieci świszczypała!
Skany Twoich dokumentów,
o tym także kilka dźwięków:
jeśli prosi ktoś o skany,
to jest wyłudzanie danych.
Widzisz towar, jest za darmo
dziś za darmo boli gardło
za przesyłkę chcą opłaty,
nie płać, bo poniesiesz starty,
a towaru, drogi Rychu,
ani widu, ani słychu.
That’s right.
refren:
Skoro działać masz w onlajnie (…)
Attention, znaczy: uwaga
na e-maile, bo jest plaga
podejrzanych wiadomości,
w których zła polszczyzna gości,
więc na maile z mową dziwną,
nie odpisuj, bo Cie kiwną,
by ofertę dać na boku,
jak już skumasz, będziesz w szoku (x2)
minimum półtora roku.
Teraz wersy zatroskane,
o tym co jest podejrzane.
Za smartfona jeden złoty.
Jeden złoty? Weź, no co Ty…
Z dala mijaj ogłoszenia:
duża wartość – śmieszna cena.
Gdy zaliczkę chcą od Ciebie –
oto rada numer siedem:
Siedem?
Powiedz, że zaliczki nie ma,
bo to jedna wielka ściema.
Gdy coś sprzedać masz ochotę,
w ogłoszenie wstawiasz fotę.
Lepszą, gorszą, acz prawdziwą
i tym tropem dalej idąc –
zważaj, bracie, na przedmioty,
co zbyt piękne mają foty,
znaczy z sieci lub reklamy –
tych anonsów unikamy!
Nadszedł tego kres remiksu,
więc na stronę OLX-u
wejdź, bo tutaj nauczają,
jak się nie dać zrobić w jajo.
Zaras mi tu wbijać suby,
bo jak nie, zaznacie zguby!
refren:
Skoro działać masz w onlajnie (…)
źródło: OLX – Jak korzystać bezpiecznie z OLX?