Jak obecnie wygląda udział modeli iPhone’a na świecie pod kątem wielkości ekranu i jak może to wpłynąć na sukces sprzedaży 4-calowego iPhone’a SE.
Wczoraj rano, prezes Apple’a Tim Cook wszedł na scenę, aby ogłosić kilka dodatkowych produktów, które dołączą do rodziny iPhone’ów i iPadów. Być może najbardziej komentowanym urządzeniem, które zostało zaprezentowane podczas konferencji Apple Special Event, był iPhone SE.
Choć na pierwszy rzut oka iPhone SE wygląda prawie identyczne jak zaprezentowany 3 lata temu iPhone 5s, to może okazać się, że Apple zrobiło dobry ruch we właściwym czasie. Dlaczego?
Osobiście nie pokuszę się na 4-calowe cacko, ale tylko dlatego, że przyzwyczaiłem się już do ponad 5 cali – tak, to prawda nie da się łatwo przejść z większego ekranu na mniejszy… Ale po pierwsze cena nowego iPhone’a SE zaczyna się od 2149 zł za 16-gigabajtowy, co czyni go najtańszym modelem iPhone’a, jakiego Apple do tej pory wydała. Nawet iPhone 5c, który z definicji miał być budżetową wersja iPhone’a z gorszymi parametrami kosztował 2499 zł za wersję wyposażona w 16 GB pamięci wewnętrznej.
Warto zauważyć, że iPhone SE posiada takie same parametry sprzętowe (oprócz wymiarów) jak najnowsze iPhone’y 6s. Wydaje się, że dzięki cenie i specyfikacji iPhone SE jest najlepszym 4-calowym smartfonem na świecie. Smartfon może okazać się szczególnie popularny na rynkach wschodzących, takich jak na przykład Indie, które Tim Cook wskazał jako jeden z kluczowych rynków.
Poniższa grafika przedstawia udział aktywnych modeli iPhone’a na świecie na 21 marca 2016 r. (udział pod kątem modeli i rozmiaru wyświetlacza):
Nowy 4-calowy iPhone SE wypełnia doskonale lukę w ofercie Apple’a. Od momentu wydania iPhone’a 5s firma nie wypuściła mniejszego urządzenia niż 4,7-calowy iPhone 6, 6s oraz 6 i 6s Plus. Mimo niekwestionowanej popularności smartfonów z dużym ekranem, nadal istnieje wielu ludzi, którzy wolą mniejsze smartfony, mieszczące się łatwo w kieszeni dżinsów. Dla niektórych osób barierą w dużych smartfonach (phabletach) jest utrudniona obsługa jedną ręką, a 4-calowe modele są do tego idealnie dostosowane.
Dane pochodzące z serwisu Mixpanel pokazują, że prawie jedna trzecia użytkowników iPhone’ów nadal korzysta z mniejszych modeli (4 cale lub mniej).
Jeszcze do wczoraj, wielbiciele mniejszych iPhone’ów nie mieli dla siebie żadnej alternatywy w ofercie Apple’a. Teraz iPhone SE, który praktycznie jest iPhone’em 6s w mniejszym opakowaniu, daje tym ludziom to na co czekali, w bardzo atrakcyjnej cenie.
Osobiście bardzo żałuję, że Apple nie zdecydowało się na zmianę dizajnu i pozostało przy wyglądzie modelu iPhone’a 5 (z 2011 roku) . Tak, wiem, nie jest wcale brzydki, ale jednak…
Udział modeli iPhone’a (stan 21 marca 2016 r.):
- iPhone 6 (35,22%)
- iPhone 6s (16,06%)
- iPhone 5s (17,94%)
- iPhone 6 Plus (8,76%)
- iPhone 5 (6,88%)
- iPhone 6s Plus (5,32%)
- iPhone 5c (4,92%)
- iPhone 4s (3,40%)
- iPhone 4 (1,46%)
- starsze iPhone’y (0,03%)
źródło: Statista – Why the 4-Inch iPhone SE Could Prove a Hit